piątek, 25 grudnia 2015

Wszystko jak zwykle #1

Tęsknie...Nie mogę powstrzymać łez. Wiem, to Moja wina ;')...Zawsze jest Moja :). Przyzwyczaiłam sie...Zawsze musze cos spieprzyć. Dopiero teraz,uświadomiłam Sobie,jak bardzo mi na Nim zależy...Ale nie tylko na Nim ;')...Jestem chora psychicznie...Powoli łapię depresję :),ale nikt o tym nie wie,nie chce wylądować w Psychiatryku...Wracając do tematu ,,miłości/zauroczenia ( o ile wiem co to znaczy)''...Jednego olałam,tego na którym Mi teraz zależy,drugi?...Drugi chyba nawet tego wart nie był. Olewał Mnie po całości :)...To przez Niego się tak zmieniłam,to On tak Mi zawrócił w głowie,że byłam nawet gotowa się pociąć...Ale moja przyjaciółka Mnie powstrzymała,bardzo Jej dziękuje...Ale to nadal nie ma sensu,nie mam nikogo bliskiego :')...Nie mam sie do kogo przytulić w szkole ( nie licząc koleżanek). Każdy się odwraca, J.C. nie chce ze Mną pisać (przynajmniej Mi się tak wydaje). Szczerze?..Jestem tchórzem! Boję sie do Niego napisac czy mogę tak iść do rodziny na Święta...Najwyraźniej nie zasługuje na Niego :). Straciłam Go,najwyżej znajdzie Sobie inną dupę...A Ja będe na Nich patrzeć i zastanawiać się nad sensem życia.


Kolejna część wpisu pojawi się jutro :)
Zapraszam na Mojego Tumblr'a:
-blackcoloredworld
Możecie w Komentarzach pisać Swoje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz